Świeżak
Dał bym wam wszystkim bana.
DoKiL:// hehe, to teraz ja zgapie ten pomysł na przyszłość ^^
Offline
Zbanowany
pierw tak jak by była jakaś laska obok mnie to wiadomo ; P a potem jak bym zdążył to bym się upił
Offline
zagrał bym w csa jak była by w pobliżu jakaś koleżanka to @up no i jakiego browarka czy wino lepsze
Offline
upiłbym się pewnie by się pojawił zdzisek (taki kolega co sie pojawia jak sie upije) i bym sie pobawił z nim w RF xD ale on by miał deda xD
Offline
ja to na ten teges z laską za młody jestem ale w piewnicy cała góra wina to bym wszystko u*******il i czekał aż zdechne no albo by się zdarzyło mi to co Sasuke'owi xD
Offline
Gdyby miało nie być jutra, kupiłbym 45-tkę
Naładował magazynek i mango komuś portfel
Zgarnął cały hajs, jaki miał na koncie
I wyjechał nową Carrerą z salonu Porsche
Kupił dwa bilety na Majorkę albo do Meksyku
Ale wcześniej bym mango kilku typów
I patrząc jak pociski rozrywają im aorty
Uśmiechnął się i któremuś napluł w mordę
Hehe i walnąłbym kilka Danielsów z lodem
banana z prawem jazdy i banana z tym samochodem
Śmignąłbym dwie paki po jakiejś wiejskiej drodze
Zapalił jointa, póŹniej utopił wóz w jeziorze
Może zadzwoniłbym do ciebie z budki mówiąc
Że zależy mi na tobie i jestem smutny
I mam w bagażniku kierowcę taksówki
Którą porwałem razem z nim
I stoję na dole z flaszką wódki
Wziąłbym łyka i o nic nie pytał
Pocałowałbym cię w usta, by poczuć smak życia
Wrócił się, przyłożył sobie lufę do skroni
Gdyby miało nie być jutra tak właśnie bym zrobił
I jeszcze wcześniej pobrałbym kredyt z banku
I przegrał na wyścigach konnych resztę hajsu
I do jutra byłbym martwy i orange przyrzekam
Chyba to zrobię, bo jutro nic mnie nie czeka
Ej, na pohybel wszystkim
Bo jutro z tego nie będzie już nic
Jutro z tego nie będzie już nic
(stoję sam na sam z życiem i muszę coś zniszczyć)
Ej, na pohybel wszystkim
Bo jutro z tego nie będzie już nic
Jutro z tego nie będzie już nic
(przegrajmy wszystko i przestańmy istnieć)
Jeśli jutro byłoby wątpliwe, piłbym Tequilę
PóŹniej dałbym kelnerce jej największy napiwek
Posypałbym kreskę i zwinął dwusetkę
Wciągnął i wreszcie poczuł dobrze przez chwilę
Naładowałbym Berettę i zapalił Cohibę
i zastrzelił komendanta, bo raspberry policję
PóŹniej wziąłbym tamtą kelnerkę za zakładniczkę
I mówiąc, że jest wolna, dał jej w prezencie walizkę
A w niej moją polisę i milion w setkach
Które wcześniej bym mango z banku mordując szefa
I wychylił bym szklankę Jacka Danielsa
Gdyby miało nie być jutra, to jest druga wersja
PóŹniej wyjechałbym S-ką z salonu Merca
Ładując cały magazynek w pana prezesa
Wcześniej tańcząc jak wariat na masce CLS'a
PóŹniej wsiadłbym i uciekł na bezludne przedmieścia
Wcisnąłbym gaz i nie martwił o nic
Jadąc w ciemności przez las wyłączyłbym reflektory
Zadzwonił do ciebie mówiąc, że jestem zmęczony
Przeładował broń i przyłożył lufę do skroni
I jeszcze wcześniej łyknąłbym trochę Valium
I przegrał na wyścigach konnych resztę hajsu
I do jutra byłbym martwy i orange przyrzekam
Chyba to zrobię, bo jutro nic mnie nie czeka
PEZET - GDYBY MIAŁO NIE BYĆ JUTRA
Offline
e tam mati tekst z piosenki ale to chodziło gdybyś miał 15 minut życia a nie cały dzien -,-
Offline
jak ja bym mial 15 minut to bym zabil xawera za spamowanie i nabijanie postow a potem wszystkich tych ktorzy kiedys cos mi zrobili a potem umarlbym podczas stosunku z jakas fajna laska to jest smierc...
Offline