Lekcje angielskiego masz powiedzmy 2 razy w tygodniu. Czyli 2 godziny. Angielskie dziecko ma z tym styczność CIĄGLE. Poza tym, w szkole uczysz się gramatyki i słówek. Nie posługujesz się angielskim na co dzień więc niektóre rzeczy zapominasz. To normalne. Osoba która wyjedzie do Angli nauczy sie tego i jeszcze języka ciapków . Żaden kurs nie pomoże. Na twoim miejscu wyjechałbym do angli do jakiejś rodziny angielskiej, która wynajmuje mieszkanie. Mój brat tak zrobić, uczył sie do tego na uniwersytecie i teraz zna angielski znakomicie...
Offline
Jedni przyswajają szybciej, jedni później. Zresztą normalne, że angielskie dziecko zna angielski lepiej od ciebie, niezależnie od wieku :d A że polskie szkolnictwo jest skierowane ku egzaminom, a nie ku "życiu", no to inna sprawa.
Offline
Ja jak byłem w polsce to na lekcjach Angielskiego miałem 5tki. Pojechałem do Angli , Mama muwi jak czegoś niebędziesz rozumiał to muw "I don't understand" jestem pierwszy dzień nawet I don't understand niepotrafiłem powiedzieć.
Offline
ja wam powiem jedno. generalnie nie chodzi tylko o język angielski, bo każdy język w polskiej szkole tak właśnie wygląda. mam rosyjski i niemiecki w szkole i też uczą nas słówek, czasem jakieś denne dialogi, z których i tak nic nie rozumiem i nic z tego nie wynika. tak jak ktoś wcześniej powiedział, najlepszą nauką języka jest styczność z ludźmi, dla których ten język jest językiem ojczystym. w szkole nauczysz się słówek, które będą ci potrzebne jak psu drzwi od lodówki. ja angielskiego w szkole nie mam, uczę się prywatnie. kolunio niby czegoś nas uczy ale to i tak nie to co powinno być. w sumie w 3 gimnazjum mam taki poziom jaki on teraz w 2 liceum prowadzi ale pomijając to, fakt jest taki że jako tako to po angielsku pogadam, czego nie skumam to się domyślę, ale uważam, iż na tyle lat nauki (od 3 podstawówki) to i tak za mało się nauczyłem. a te przyspieszone kursy językowe to do niczego dobrego nie doprowadzą, ponieważ gówno się nauczysz. za dużo na raz to też nie dobrze
Offline
A ja jestem leniwy
Offline
Owex napisał:
yea, może angielski jest trochę źle zorganizowany w szkole. bo rzeczywiście zamiast nudnego wkuwania słówek powinni zrobić coś w rodzaju rozmowy na lekcji, czy chociarz uczyć potrzebnych rzeczy. Ja niedługo uczę się angielskiego i dużo nie umiem, jednak na szczęście w szkole jest kółko angielskie gdzie można nauczyć się czegoś normalnego...
U mnie w szkole angielski wygląda tak, że nauczycielka po prostu bierze do odpowiedzi i, UWAGA, rozmawia z uczniem. Tak, zadaje mu normalnie pytania, tzw. rozmowa kontrolowana. Dzięki temu, nie mam problemów z angielskim, a nauka tego języka jest BARDZO ważna.
Offline
Początkujący
I do not know what you mean I am English but I know I have 3 per semestr xD
(Nie wiem o co wam chodzi ja umiem Angielski ale mam 3 na półrocze xD)
Ostatnio edytowany przez WojownikPro (2010-02-10 12:32:44)
Offline
WojownikPro napisał:
I do not know what you mean I am English but I know I have 3 per semestr xD
(Nie wiem o co wam chodzi ja umiem Angielski ale mam 3 na półrocze xD)
Widać, że masz 3 na semestr...
Offline